Pod osłoną nocy wykopywali ozdobne tuje ze szkółki w gminie Żabno. Zostali nakryci przez właściciela plantacji, który powiadomił policjantów. Mundurowi zatrzymali dwóch mieszkańców województwa świętokrzyskiego i przedstawili im zarzut kradzieży ponad 90 roślin.
Dwóch mieszkańców powiatu kieleckiego, z zamiarem zakupu kompresora pojawiło się w środowy wieczór na terenie gminy Żabno. Przejeżdżając przez Biskupice Radłowskie, zobaczyli położoną tuż przy drodze plantację krzewów. Postanowili skorzystać z okazji i zaopatrzyć się w drzewka, tyle tylko, że nie chcieli za nie zapłacić. Szczególnie do gustu przypadły im młode tuje. Jeden z nich stanął na czatach, a drugi wyposażony w łopatę zniknął w polu.
Mieli jednak pecha, bo zostali nakryci przez właściciela plantacji, który w tym samym czasie pojawił się na swoim terenie. Zastał on złodzieja wykopującego krzaki i pakującego je do worków. Gospodarz poprosił o pomoc policjantów z Żabna, a ci szybko zjawili się na miejscu i zatrzymali 25-latka. Po chwili zatrzymali jego 33-letniego kompana, który wywiózł wcześniej część skradzionych drzewek i przyjechał po kolejny „towar”. Okazało się, że złodzieje zdążyli ogołocić część uprawy, wynosząc ze szkółki 91 tui, wartych ponad 2200 złotych. 21 wykopanych krzaków, których mnie zdążyli wywieźć wróciło do właściciela.
Zatrzymani, po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, usłyszeli zarzut kradzieży mienia, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Obecnie śledczy z komisariatu w Żabnie pracują nad odzyskaniem sporej części skradzionych drzewek, które niestety udało się złodziejom wywieźć wcześniej z terenu szkółki.