Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie zatrzymali 25-latka, który posłużył się danymi innej osoby przy zawarciu umowy o wypożyczenie BMW. Dwa dni później pojazd spłonął. Mężczyzna trafił do aresztu. Policja wciąż bada okoliczności tego zdarzenia, jak i wiele innych wątków, jakie pojawiły się w tej sprawie.
27 lipca br. oszust zawarł umowę na wypożyczenie BMW, posługując się przy tym dowodem osobistym i prawem jazdy innej osoby. Dwa dni później pojazd doszczętnie spłonął na leśnej polanie w gminie Świątniki Górne, najprawdopodobniej w wyniku podpalenia. Wartość strat oszacowano na kwotę bliską 150 tys. zł.
Policja wszczęła dochodzenie. Śledczy przeprowadzili szereg czynności w tej sprawie i ustalili kto stoi za wypożyczeniem pojazdu. To 25-letni mieszkaniec Krakowa. Mężczyzna został zatrzymany w swoim mieszkaniu w ubiegły czwartek (24 października br.). W jego lokum policjanci znaleźli dowody osobiste i prawa jazdy wydane na różne nazwiska. Dokumenty te były ukryte w pudełku po telefonie komórkowym. W trakcie przeszukania mieszkania kryminalni zabezpieczyli też wiele innych przedmiotów i podejrzanej dokumentacji.
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 25-latkowi zarzutu oszustwa, podszywania się pod inną osobę i posłużenia się cudzymi dokumentami tożsamości (art. 286 §1 k.k. w zw. z art. 190a §2 k.k. w zw. z art. 275 § 1 kk), przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy. Mężczyzna był już wcześniej karany za popełnienie podobnych przestępstw, za które odsiedział karę pozbawienia wolności. Decyzją sądu podejrzany trafił na trzy miesiące do aresztu i tym razem grozi mu surowsza kara, do 12 lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest rozwojowa. Śledczy weryfikują czy to 25-latek podpalił pojazd i ustalają motywy jego działania i czy w ten sam sposób oszukał inne wypożyczalnie pojazdów.
Źródło;
Małopolska Policja
Zdjęcia dzięki uprzejmości :
Daily Warriors Wypożyczalnia Samochodów