Pół roku pandemii. Rozmowa z Wicewojewodą od ,,zadań specjalnych” – Zbigniewem Starcem

0

Z Wicewojewodą Starcem spotykamy się w jego gabinecie – nie na działce przy grillu. Jakiś czas temu jeden z dziennikarzy wyborczej, próbował wykreować nieprawdziwy wizerunek Wicewojewody, jako urzędnika, który ważne sprawy i decyzje załatwia w swoim ogrodzie- jest zupełnie inaczej. Faktycznie, Zbigniew Starzec należy do aktywnych urzędników, których częściej można spotkać podczas wykonywania obowiązków służbowych w terenie. Powodzie, podtopienia, wichury, sytuacje kryzysowe czy ostatnimi czasy koronawirus- to podczas tych zdarzeń najczęściej mieliśmy styczność z wojewodą Starcem. Jako portal zajmujący się tzw. „wydarzeniówką” w województwie małopolskim, jesteśmy tam, gdzie interweniują służby.

Chwilowo katastrofy i anomalie pogodowe omijają nasze województwo szerokim łukiem, ale nadal pozostaje kwestia epidemii i koronawirusa, który nie odpuszcza. I właśnie o pandemii porozmawiamy z Wicewojewodą Małopolskim Zbigniewem Starcem.

Reporter: Jak oceni Pan pół roku walki z pandemią koronawirusa w Polsce a w szczególności w Małopolsce? Jak oceni Pan działania służb ratowniczych i służb sanitarnych? Czy wszyscy wykonali swoje zadania w stu procentach?

Zbigniew Starzec:Urząd Wojewódzki odpowiadał za koordynację tych wszystkich zadań związanych ze zwalczaniem koronawirusa. Czas pandemiczny podzieliłbym na dwa okresy. Miesiące marzec-czerwiec oraz lipiec-wrzesień. Po wakacjach zaobserwowaliśmy znaczący przyrost zakażeń w województwie małopolskim. Jeżeli chodzi o ten pierwszy okres pandemii, małopolska poradziła sobie w sposób modelowy – a to wszystko dzięki lokalizacji w naszym województwie dziesięciu szpitali zakaźnych, w tym jednego z najnowocześniejszych szpitali w Europie, jakim jest Szpital Uniwersytecki w Krakowie.Dzięki rozmieszczeniu budynków na terenie szpitala swobodnie mogliśmy regulować obecnością pacjentów z zakażeniem, tak aby nie wyłączyć z działań całego szpitala. Najtrudniejsza sytuacja w pierwszym okresie to pojawienie się ogniska korona wirusa w Bocheńskim DPS.

Drugi okres był, a w zasadzie to jest dużo trudniejszy dla naszego województwa. Ze względu na poluzowanie restrykcji oraz okres wakacyjny odnotowaliśmy duży wzrost zakażeń w naszym województwie. Z moich prywatnych obserwacji mogę powiedzieć, że społeczeństwo przestało się bać wirusa.  Czas wakacyjny, przyjęcia weselne oraz migracja Małopolan po kraju i zagranicą sprzyjała rozpowszechnianiu się korona wirusa.

Reporter: Gdzie w obecnej chwili panuje najtrudniejsza sytuacja w Małopolsce w związku z wystąpieniem COViD-19? Czy w naszym województwie znajdują się Domy Pomocy Społecznej, które wymagają szczególnego nadzoru w związku z sytuacją epidemiologiczną?

Zbigniew Starzec:To trudne pytanie, bo sytuacja z koronawirusem dynamicznie się zmienia. W ostatnim czasie dwa domy pomocy społecznej z naszego województwa zmagały się z problemem zakażenia Covid-19. Problem był o tyle duży ze zakażeniu uległa polowa pensjonariuszy, jednak dzięki naszym doświadczeniom udało nam się szybko „spacyfikować” zagrożenie.
Mieliśmy przećwiczone procedury. Żaden z pensjonariuszy nie został bez opieki, dzięki działaniom w Bochni nauczyliśmy się jak szybko i sprawnie opanować zagrożenie jakim jest rozprzestrzenianie się korona wirusa w Domach Opieki Społecznej. Kolejny raz modelowo swoje działania podjęły służby ratownicze i sanitarne.

Reporter: Przed Pandemią oraz na jej początku, większość osób działających w strukturach Państwowego Ratownictwa Medycznego uważało, że system nie udźwignie ciężaru jakim będą masowe zakażenia korona wirusem. Jak Pan oceni działania Ratownictwa Medycznego w Małopolsce? Jak widzimy,„System” przetrwał i ma się chyba bardzo dobrze ?!

Zbigniew Starzec: System przetrwał.Bardzo duży udział miał w tym wszystkim Urząd Marszałkowski i tzw. tarcza antykryzysowa „pakiet medyczny”.

Ewenementem na skalę kraju były nasze wspólne działania z Urzędem Marszałkowskim. Przez komitet sterujący wsparliśmy milionowymi kwotami wszystkie szpitale w naszym województwie. Nie tylko szpitale wojewódzkie, ale również wszystkie szpitale powiatowe.

Wsparcie w formie pieniężnej, sprzętowej czy też nowe środki transportu – to nam naprawdę bardzo, pomogło. Tylko ostatnim czasem udało się nam pozyskać ponad 50 ambulansów dla Małopolskich Szpitali. Według mojej oceny system działał i działa prawidłowo.

Reporter: System działa prawidłowo,a w naszym kraju pojawiają się kolejne głosy ekspertów o możliwym dużym wzroście zachorowań w okresie jesiennym.

Zbigniew Starzec: Jesteśmy w okresie szkolnym i wchodzimy w okres grypowy, gdzie w Polsce choruje znaczna ilość mieszkańców. Symptomy korona wirusa i grypy są bardzo podobne, dlatego idzie ogromna fala informacyjna by jednak zaszczepić się przeciwko grypie. Jeżeli my sami nie zadbamy o siebie i o swoje najbliższe otoczenie, jeżeli my nie będziemy respektować poleceń służby sanitarnych to nie jesteśmy w stanie tego udźwignąć. Od dawna widzimy, że słowiański naród troszkę łagodnie przechodzi wirusa niż inne nacje.

Reporter: No właśnie szczepienie. Zbigniew Starzec zaszczepi się przeciwko grypie czy nie?

Zbigniew Starzec: Tak oczywiście. Zbigniew Starzec zaszczepi się przeciwko grypie oraz będzie do tego namawiał pozostałych mieszkańców Małopolski.

Reporter: Już wcześniej wspomniał Pan Tarczę Antykryzysową i wsparcie od Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Wojewódzkiego. Jak Pan oceni Waszą pracę? Czy daliście z siebie 100% czy jednak jest coś co mogliście zrobić lepiej?

Zbigniew Starzec: Oczywiście jest wiele negatywnych słów, które padły pod naszym adresem, dużo oberwało się Stacjom Sanitarno-Epidemiologicznym, ale ja patrzę przez pryzmat Urzędu, który reprezentuje.Oddaliśmy się tej pracy bezgranicznie i to samo muszę powiedzieć o pracy Rządu jak i o pracy Urzędu Wojewódzkiego. Jasne, że nie wszystko nam się udało, ponieważ dopiero się tego wszyscy uczyliśmy, ale dzięki zaangażowaniu i oddaniu od 4 marca, wszystkie osoby decyzyjne w naszym województwie pozostają w dyspozycji przez 24 godziny na dobę. Z każdego miejsca możemy podejmować decyzję i reagować na każde zagrożenie. Dzięki pandemii uświadomiliśmy sobie, że można pracować również zdalnie, spotykać się za pomocą wideokonferencji co sprawdziło się w naszym przypadku.

Ja jako reprezentujący ten Urząd mogę powiedzieć, że daliśmy z Siebie naprawdę bardzo dużo. Czasem wracaliśmy po północy do domu, by po dwóch godzinach snu, znów wrócić do Urzędu i ponownie pracować.

Reporter: Najtrudniejszy moment pandemii według Zbigniewa Starca?

Zbigniew Starzec: Najtrudniejszym momentem w walce z koronawirusem – który ja wspominam osobiście, była Bochnia i tamtejszy DPS. Cały czas szukaliśmy jakiegoś rozwiązania. To były bardzo trudne chwile. Nie mieliśmy kogo tam posłać, nikt się nie chciał podjąć działań w Domu Pomocy Społecznej. Nie przespaliśmy wtedy dwóch nocy. Cały czas kontaktowaliśmy się z Starostą Bocheńskim oraz szukaliśmy wspólnego rozwiązania problemu. Jako Urząd Wojewódzki zrobiliśmy co mogliśmy.  Włączyliśmy w działania personel Szpitala Powiatowego w Bochni oraz ratowników Zintegrowanej Służby Ratowniczej, do pomocy zgłosiły się Siostry Zakonne, Funkcjonariusze PSP wykonali fumigację obiektu – wspólnymi siłami opanowaliśmy tam sytuację.

Ciężkim okresem dla mnie był również okres, w którym byłem na kwarantannie. Byłem wtedy jedynym wojewodą w naszym urzędzie, który mógł podejmować decyzję, ponieważ w tym okresie Wojewoda Kmita zarażony był korona wirusem a drugi Wicewojewoda Leśniak przebywał na zwolnieniu lekarskim.

Miałem świadomość, że Urząd Wojewódzki spoczywa na moich barkach, aczkolwiek Wojewoda Kmita z pełnym zaangażowaniem cały czas wspierał mnie w działaniach i pomimo zwolnienia zdalnie wykonywał wszystkie obowiązki.

Reporter: Bardzo dziękujemy za rozmowę i życzymy w tym czasie dużo zdrowia i wytrwałości. Mamy nadzieję, że dalsza współpraca ze służbami mundurowymi i sanitarnymi w województwie małopolskim będzie układała się wzorcowo.

Zbigniew Starzec:bRównież dziękuje za rozmowę. Z tego miejsca chciałem również podziękować wszystkim osobom związanym z ratownictwem w naszym województwie za dotychczasowe działania. Ratownikom Medycznym PRM, Wojsku oraz Zespołom Wymazowym, Ratownikom Zintegrowanej Służby Ratowniczej, Strażakom OSP oraz PSP, Funkcjonariuszom Policji, Służbom Sanitarnym. To właśnie dzięki Wam udało się i w dalszym ciągu udaje się nam skutecznie walczyć z niewidzialnym wrogiem jakim jest Sars-CoV-2.