74-letnia kobieta i jej 49-letnia córka ze Spytkowic zostały zamordowane. Obie ofiary zginęły od ciosów siekierą – wykazała wstępna sekcja zwłok. Ciała kobiet znaleziono w środę. Poszukiwany w tej sprawie jest Mirosław Marek, który uciekł w nieznanym kierunku.
Są wstępne ustalenia prokuratury w sprawie tragedii w Spytkowicach (Małopolskie). W środę po południu w jednym z domów znaleziono ciała dwóch kobiet – 74-letniej matki i 49-letniej córki.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych, 2 kwietnia w jednym z domów w Spytkowicach, gdzie sprawca pozbawił życia dwie osoby. Prawdopodobnym narzędziem zbrodni jest zabezpieczona na miejscu siekiera – powiedział nam Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Wstępna sekcja zwłok kobiet wykazała, że obie zginęły w wyniku obrażeń głowy. Sprawca jednej z ofiar zadał siedem ciosów, drugiej pięć.
Podejrzanym o dokonanie tej zbrodni jest członek rodziny, syn starszej kobiety, brat młodszej. Mirosław Marek poszukiwany jest od wczoraj.
Małopolska policja w środę wieczorem opublikowała na Facebooku fotografię mężczyzny. Poinformowano też, że może on uciekać nissanem micrą w kierunku granicy z Niemcami.
Osoby, które mają informacje o miejscu pobytu poszukiwanego, proszone są o pilny kontakt z policją pod numerem 47 83 27 201 lub 112.
Policja prosi o szczególną ostrożność – mężczyzna może być niebezpieczny.
